Cukiniowe roladki
Przepis na cukiniowe roladki zobaczyłam w jakiejś "babskiej" gazecie. Ale musiałam go zmodyfikować po swojemu. Przepis oryginalny dotyczył roladek z cukinii zapieczonych w piekarniku. Jako, że potrawę miałam zjeść tylko ja, nie chciałam odpalać piekarnika, chciałam poddusić roladki na patelni. A żeby się nie rozleciały podczas duszenia nabiłam je na patyczki od szaszłyków.
Do dania wykorzystałam jedną młoda cukinię, paprykę, trzy ząbki czosnku, 250 gram białego sera, jednego pomidora i przyprawy: majeranek i bazylie, a dodatkowo sól i pieprz.
Cukinię pokroiłam wzdłuż w cienkie paski, do tego użyłam specjalnego noża do krojenia sera. Wtedy paski miały odpowiednią grubość, a raczej cienkość. Biały ser wymieszam z przyprawami i cienko pokrojonym pomidorem. Paski cukinii smarowałam farszem, zawijałam i nabijałam na patyczek.
Pokrojoną w kostkę paprykę i czosnek wrzuciłam na patelnię, na warzywach położyłam szaszłyki. Dusiłam na małym ogniu prawie dwadzieścia minut.
Tylko udało mi się sfotografować danie moje dwa małe szaszłyki, a już znaleźli się chętni do próbowania, choć wcześniej nie mieli ochoty na "znowu warzywa".
Po obiedzie byłam głodna, bo miałam wspólników. Następnym razem szaszłyków będzie więcej.
Dużo więcej.
Do dania wykorzystałam jedną młoda cukinię, paprykę, trzy ząbki czosnku, 250 gram białego sera, jednego pomidora i przyprawy: majeranek i bazylie, a dodatkowo sól i pieprz.
Cukinię pokroiłam wzdłuż w cienkie paski, do tego użyłam specjalnego noża do krojenia sera. Wtedy paski miały odpowiednią grubość, a raczej cienkość. Biały ser wymieszam z przyprawami i cienko pokrojonym pomidorem. Paski cukinii smarowałam farszem, zawijałam i nabijałam na patyczek.
Pokrojoną w kostkę paprykę i czosnek wrzuciłam na patelnię, na warzywach położyłam szaszłyki. Dusiłam na małym ogniu prawie dwadzieścia minut.
Tylko udało mi się sfotografować danie moje dwa małe szaszłyki, a już znaleźli się chętni do próbowania, choć wcześniej nie mieli ochoty na "znowu warzywa".
Po obiedzie byłam głodna, bo miałam wspólników. Następnym razem szaszłyków będzie więcej.
Dużo więcej.
Komentarze
Prześlij komentarz