Kocham śliwki!

 A jeszcze bardziej, gdy są serwowane na ciepło z ciastem. Lubię i takie na drożdżowym, i na kruchym. Tym razem były na kruchym spodzie, z mąki krupczatki. Ciasto wyszło rewelacyjne, nie dość, że mi smakowało .. to i jednemu takiemu też!


Składniki:
ok. 3/4 kg śliwek - najlepsze łatwo odchodzące od pestki
2 1/2 szklanki mąki krupczatki
2 jajka
2/3 szklanki masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szklanka cukru, powinien być puder.. ale wyszedł
odrobina bułki tartej

Przygotowanie: prościzna i łatwizna. Połączyć składniki, dobrze wyrobić. Na godzinę przed robieniem ciasta lepiej wystawić masło, aby się "ociepliło" wtedy będzie łatwiej zagnieść. Zwyczajnie.  Ciasto,  jeszcze surowe, wstawić na 30 minut do lodówki, po tym czasie rozwałkować i położyć w blasze.
Posypać odrobiną bułki tartej i ułożyć owoce. Posypać cukrem, piec ok 50 minut, w 180 stopniach.
Gotowe:)

Komentarze