Placki z jabłkami


Elegancka prostota. I smak. I wszyscy bliscy.  I cukier puder.
Byłam u rodziców pod Radzyminem, przyjechał mój brat ze swoimi dziewczynami, to opowiadaliśmy sobie wydarzenia z ostatnich tygodni, to wcinaliśmy obiad, to straszyliśmy kota, jeździliśmy w salonie na rolkach i bawiliśmy się w szlaban z Amelką (moją bratanicą), to piliśmy piwo i oglądaliśmy przebieranki małej cyganki. A rano zarządziłam placki, oczywiście zaczęłam je robić i jakoś mi nie wychodziło, więc mama mnie wyręczyła.
Wyszły jej przepyszne.


Składniki:
ok. 2 szklanek mąki pszennej, łyżka oleju, łyżeczka soli i proszku do pieczenia, jajko, 3 jabłka szara reneta pokrojone w kosteczkę, woda gazowana i mleko

Mąkę, jajko i proszek do pieczenia połączyłam i dodałam odrobinę wody i mleka, cały czas miksowałam mikserem, dodawałam naprzemiennie wodę i mleko, aż ciasto było trochę gęstsze niz takie na naleśniki. Do niego dorzuciłam jabłka i wymieszałam.Placki smażyłam na oleju, na złoty kolor.
Wyszło ich sporo, cztery osoby się obżarły, a jedna mała tylko spróbowała.

Komentarze