Spatzle z botwinką

Spatzle to takie jakby kluski kładzione, czyli lane, ale wyciska się je prze praskę albo durszlak. Kluski pochadzają z Bawarii, gdzie serwuje się je głównie z serem i cebulą, z zawiesistymi sosami albo z wątróbką. Ja zrobiłam delikatniej, mianowicie z botwinką.
I były rewelacyjne, a myślę, że z młodym szpinakiem także spisałyby się na medal.


Składniki dla 2 osób:
szklanka mąki, jajko, pół łyżeczki soli, pół łyżeczki gałki muszkatołowej, 3 łyżki mleka i 3 łyżki ciepłej wody
botwinka, ząbek czosnku, sól, pieprz

Do mąki wbija się jajko i dodaje sól z gałką, teraz trzeba trochę zamieszać i dodać płyny. Masę mączną robi się szybko, po 30 sekundach jest gotowa, ale najlepiej dać jej jeszcze kwadrans, aby się odstała i składniki zaczęły ze sobą pracować.
Potem nastawia się garnek z wodą, lekko osoloną, jak do makaronu. Gdy się woda zagotuje, zmniejsza się ogień do minimum, i przeciska ciasto przez dziurki w durszlaku bezpośrednio do wody. Co jakiś czas można zamieszać, gdy całe ciasto będzie w wodzie, podkręca się ogień gotuje chwilę, gdy wszystkie kulki wypłyną to znaczy, że doszły. Teraz wylewa się je na sito czy durszlak i przelewa zimną wodą - bardzo dokładnie.
Potem można z nimi robić co się chce, ja wrzuciłam na rozgrzaną patelnię, dodałam ząbek czosnku, chwilę podsmażyłam i wrzuciłam botwinkę, zamieszałam i po 2-3 minutach danie było gotowe. Jeszcze tylko doprawiłam solą i pieprzem, z tym ostatnim trochę przesadziła...


Komentarze