Zupa szczawiowa
Coś absolutnie genialnego, szybkie i lekkie, a co najlepsze - smakowite i orzeźwiające. Zupa szczawiowa, którą zrobiłam z mamą, była hitem tego weekendu.
A jednego niektórzy nie wiedzą o mnie
- za zupami nie przepadam.
Ale to się chyba zmienia.
ps. oczywiście na zdjęciu jest moja mama :)
Składniki:
3 garście świeżego szczawiu, my uzbierałyśmy u sąsiadów na łące,
2 udka z kurczaka, marchewkę i pietruszkę, kilka ziaren ziela angielskiego, 2 liście laurowe, sól, pieprz, ząbek czosnku, 4-5 szklanek wody, jajko, odrobina śmietany
Udka, warzywa i przyprawy zalałyśmy wodą i gotowało się to ze 20 minut, wyłowiłam warzywa i pokroiłam na drobne kawałki, potem wrzuciłyśmy umyty i drobno porwany szczaw, dosłownie po 5 minutach dodałyśmy 3 łyżki śmietany i zagotowałyśmy zupę. Na koniec wlewa się rozbełtane jajko i po chwili jest gotowe.
A jednego niektórzy nie wiedzą o mnie
- za zupami nie przepadam.
Ale to się chyba zmienia.
ps. oczywiście na zdjęciu jest moja mama :)
Składniki:
3 garście świeżego szczawiu, my uzbierałyśmy u sąsiadów na łące,
2 udka z kurczaka, marchewkę i pietruszkę, kilka ziaren ziela angielskiego, 2 liście laurowe, sól, pieprz, ząbek czosnku, 4-5 szklanek wody, jajko, odrobina śmietany
Udka, warzywa i przyprawy zalałyśmy wodą i gotowało się to ze 20 minut, wyłowiłam warzywa i pokroiłam na drobne kawałki, potem wrzuciłyśmy umyty i drobno porwany szczaw, dosłownie po 5 minutach dodałyśmy 3 łyżki śmietany i zagotowałyśmy zupę. Na koniec wlewa się rozbełtane jajko i po chwili jest gotowe.
Uwielbiam!!! Smak z dzieciństwa! Chyba ugotuje moim córkom :)
OdpowiedzUsuń