Krajanka z jabłkiem, czyli ciasto kruszonka



Cenię sobie takie ciasteczka, bo mam wrażenie, że są zdrowe i dzięki nim jestem fit. Ich składniki, bakalie, owoce i siemie lniane z otrębami, to przecież samo zdrowie. Mnóstwo witamin, minerałów. A farsz, czyli jabłka z daktylami, to dobre pektyny.
No tylko cukier tam bruździ, ale jakby dodać brązowego, to było by znacznie lepiej. U mnie jakoś wyszedł i nie wraca...

Zasada tej kruszonko-krajanki jest następująca:
kostka masła, szklanka mąki, pół cukru, i dalej prawie dwie szklanki mieszanki ziarenek:
płatki owsiane, otręby, siemie lniane, poszatkowane orzechy, można dodać sezam, słonecznika czy pestki dyni.

Wszystko należy ze sobą wymieszać, konsystencja jest zbito-sypka, taka kruszonka poklejona.
Na spód naczynia do pieczenia wyrzuciłam połowę mieszanki i przygniatłam  do dna, na to wyłożyłam 3 starte jabłka, które wymieszałam z pokrojonymi na drobno daktylami (4-6 sztuk), oraz odrobiną cynamonu.

Na wierzch wyłożyłam resztkę kruszony i docisnęłam. Piekłam w piecu nagrzanym do 170 st. C jakieś 25 minut. Gdy się zarumieni, jest gotowe.

Myślę, że osoby na diecie bezglutenowej mąkę pszenną mogą śmiało zastąpić zmielonymi migdałami albo mieszanką mąk kukurydzianej i gryczanej, a weganie zamiast masła mogą użyć oleju kokosowego.

Komentarze