Pora na Pomidora na Pikniku Zdrowej Żywności




Na początku czerwca wzięłam udział w Pikniku zdrowej żywności, moim zadaniem było promowanie polskich warzyw i owoców, wraz z inną blogerką, Edytką z ekoquchni przygotowałyśmy przepisy na 3 różne koktajle i sałatki. I trochę się obawiałam, że nie trafimy w gusta ludzi... bo koktajl z selera naciowego albo szpinaku, a sałatka z kaszy gryczanej z botwiną i musztardą mogą brzmieć dziwnie, może zbyt odważnie, jak dla niektórych, albo niemal podejrzanie. Byłam miło zaskoczona. Wszystkie sałatki i koktajle znikały w mig, te drugie wyglądały tak - zdjęcie niżej. Prawda, że superaśnie!

Miałam wrażenie, że na naszym stoisku Pora na Pomidora było najwięcej gości. Najbardziej smakowały im koktajle warzywne, dzieci jednak wolały truskawki, duuużo truskawek, które mają intensywny kolor, aromat i są słodziutkie. Ale nie byłabym sobą, gdyby nie przemyciła do nich czegoś jeszcze. Dodawałam  brzoskwinie albo morele, aby pobudzić więcej kubków smakowych i dostarczyć dodatkowych składników. a gdyby nie widziały, to dodałabym jeszcze świeży szpinak. :)
Miksowałyśmy z Edytą i miksowałyśmy te koktajle, niekiedy nie wyrabiałyśmy się z zamówieniami. Co było męczące i pocieszające, bo pokazuje, że większość ludzi lubi warzywa i owoce i chętnie po nie sięgają, tylko sami nie wiedzą jak się do nich zabrać. To proste: koktajl ze szpinaku to mieszanka gruszki, jabłka i 4 garści świeżego szpinaku i szklanki soku z jabłek. Selerowy to 4 badyle selera naciowego, jabłko i szklanka soku z jabłek, a truskawkowy to 5 garści truskawek, morela i sok z jabłek albo woda. Prościzna, zgadnijcie, który jest który! :)


W fotograficznym skrócie - impreza wyglądała tak!

Początek:




Teraz było dużo pracy i mało zdjęć, bo nie było jak, rąk było mi brak. :)

To ja w trakcie przygotowywania sałatek.


A i jeszcze byłyśmy na scenie – odważne maluchy same przygotowywały swoje koktajle. I najbardziej smakowały im te z dodatkiem szpinaku. Właśnie za nie były nagrody  - bidony i kubki izotoniczne z pomidorowym logo :)




Fotografie: Kacper Bartczak

Komentarze