Co zrobić z naci selera korzeniowego? Sałatkę z ogórkiem i żurawiną

I podawać z jakimś białym serem albo podsmażonym boczkiem. Na zdjęciu jest kozi ser, który kupuję u pewnego małżeństwa na bazarku w Radzyminie. Sałatka dzięki ogórkowi jest przyjemnie odświeżająca, a kaszy pęczak – sycąca. Sprawdza się na drugie śniadanie. Bardzo się sprawdza. Bo pierwsze wolę na słodko do kawy.

Składniki:
3-4 garski listków selera korzeniowatego
pół szklanki kaszy pęczak, przed gotowaniem
ogórek wąż albo 4 mniejsze, gruntowe
garść żurawiny suszonej
oliwa, pieprz, sól
i do podania ser albo boczek


Na początek trzeba się uporać z kaszą i nacią – kaszę wrzucić do wrzątku i gotować (ok. 40 minut), a nać rozdrobnić. Jak się do tego zabrać? Najlepiej odcinać nożyczkami listki od łodyżek, wrzucić do durszlaku i przepłukać z piasku, jest go zazwyczaj dużo. Teraz pokrój listki bardzo dokładnie ostrym nożem, są bowiem twarde i lepiej zrobić to teraz niż międlić je w buzi, uwierzcie mi. I teraz prościzna – umyć, obrać i pokroić ogórka, wrzucić do miski, dodać żurawinę, listki selera, ugotowaną kaszę, polać oliwą, doprawić i podawać.
Czasami, gdy nie mam sera, ani boczku, robię sosik z musztardy, czosnku, oliwy i soku z cytryny i wcinam w takiej formie. Też jest pyszna.



Komentarze