Zapiekanka ziemniaczana ze śliwkami


Zainspirowałam się przepisem Hanny Szymanderskiej z Kuchni regionalnej, a dokładnie z rozdziału o Śląsku. Książka już kolejny raz (pierwszy przy pisaniu książki dla Multico) pochłonęła mnie totalnie, bo jest taka inna... Dziwne, nie?! Kuchnia regionalna aktualnie jest aż orientalna - wszystkie blogi i nowe publikacje kulinarne są w jednym stylu - wegańskie, bezglutenowe, bezmleczne, bezcukrowe - i choć bardzo lubię burgery z buraków, koktajle z awokado albo ze spiruliną czy wrapy ryżowe, to jednak warto znać polskie przepisy, m.in. na przaśne potrawy z czerwonych kapust, z grochu czy różnych kasz. Mówię wam, ślinka cieknie podczas czytania. Ino odjęłabym przepisom podana ilość mięsa, bo co za dużo...

Składniki na podłużną blaszkę:
3 średnie ziemniaki
łyżka siemienia lnianego, zamiast jajka
pół łyżeczki cynamonu
kilka śliwek, przepołowionych na pół
kilka plasterków masła

Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć na tarce, wymieszać z siemieniem i cynamonem. Wyłożyć 2/3 ziemniaków do formy (u mnie na papier do pieczenia), na to ułożyć śliwki brzuszkami do dołu, a na nich resztę ziemniaków. Na całość ułożyć plasterki masła i wsunąć do pieca na 45 minut w 200 st. C. Proponuję zjeść z mlekiem albo z sosem z grzybów.

Komentarze