Warsztaty "pomidorowe" w Rosochate Kościelne

Dzieci były tak odważne w komponowaniu smaków, że - muszę przyznać szczerze - niekiedy się krzywiłam na myśl o efekcie końcowym, a on był - zaskakująco pyszny. Dodawaliśmy np. do koktajli na bazie jabłka i gruszki surową czerwoną paprykę albo buraki i wszystkim smakowało. Zerknijcie na zdjęcia, a się przekonacie!
Odgadywaliśmy, co mamy w rękach. Nie było ani jednej pomyłki, nawet przy buraku i selerze. I prawie nikt nie podpowiadał.
A potem - kto pierwszy robi ze mną koktajl? Najlepiej wszyscy!
Komentarze
Prześlij komentarz